- Szczegóły
- Super User
- Odsłony: 5444
W krótkim artykule chciałbym obalić kilka mitów panujących w wędkowaniu z plaży.
Mity te przeszkadzają wielu chętnym na podjęcie decyzji o rozpoczęciu przygody z surfcastingiem.
Najważniejszy z nich jest mit dalekich rzutów. Powszechnie uważa się, że trzeba daleko rzucać w tej metodzie, by łowić więcej. Otóż nic bardziej mylnego. Najczęściej mówią tak wędkarze, którzy nie potrafią daleko zarzucić. Prowadząc swoje notatki stwierdziłem, że na około 210 wyjazdów surfcastingowych dalekie rzuty przydały się tylko cztery razy! W tych czterech przypadkach łowiłem ryby tylko dlatego, że zarzucałem powyżej 170 metrów. To bardzo mierny odsetek, który praktycznie nie wniósł w mój surfcasting nic istotnego. Pamiętajmy o tym, że by zarzucać na takie odległości trzeba prawie na pewno posiadać wędkę za kwotę powyżej 900PLN. Wszystkie inne ryby brały w odległościach w przedziale 40-120 metrów. Do takiego wędkowania potrzeba zwykły kij w przedziale 80-200PLN.
Mitem jest też, rozumienie surfcastingu jako wędkarstwa letniego. Jest właśnie zupełnie odwrotnie! Surfcasting ukazuje swoje najlepsze oblicze od połowy września do maja. A najlepsze rezultaty odnotowuję w listopadzie, grudniu, styczniu i lutym (jeśli nie ma wielkich przymrozków), marcu i kwietniu.
Zimowe połowy leszczy w okolicach Unieścia.
![]() |
![]() |
Rzuty z brzegu prawidłowo wykonane są dalsze niż te wykonane z "wodą po pachy".
Kolejny mit, to dobór przynęt zwłaszcza czerwonych robaków. Wiele osób przywiązuje do tego elementu tyle uwagi, że zakrawa to o dziwactwo. Jeśli ryba w morzu jest i żeruje, to można ja łowić na każdy rodzaj czerwonego robaka. Od gnojaka, rosówki do zasuszonych na słońcu dendroben. Jeśli nie biorą ryby nawet kalifornijski robak na złotym haczyku nie przyczyni się do ilości łowionych ryb.
Spotykam się również z opiniami, że długość wędziska ma wpływ na odległość styku żyłki z wodą. To również mit, a raczej matematyka. Żeby długość wędki miała znaczenie w tej kwestii musiała by być o 20 metrów wyższa od standardowych!

Przytoczę jeszcze jeden mit. Tylko masa ciężarka ma wpływ na zakotwiczenie na dnie morza. To nie prawda, masa ma drugorzędne znaczenie. Najważniejszy jest kształt ciężarka lub jego budowa (ciężarki z wąsami).

Mitem według mnie są również opowiadania o kierunku i sile wiatrów, które znacząco wpływają na brania w morzu. Oglądając w wolnej chwili fotografie złowionych ryb nie mogę doszukać się utartego negatywnego wzorca dotyczącego wschodnich wiatrów lub flauty.

Podczas flauty również potrafią brać wspaniałe okazy.
Komentarze